Komunikacja niewerbalna jest
niewątpliwie modnym tematem, czego dowodzi popularność książek i
multimedialnych poradników na jej temat, stron internetowych i kursów jej
poświęconych, czy wreszcie szybko rosnąca liczba ekspertów z tej dziedziny.
Nasuwa się zatem pytanie, po co tworzyć kolejny blog traktujący o komunikacji
niewerbalnej?
Odpowiedź jest bardzo prosta. W
zalewie informacji, gdzie większość stanowi zwykły szum informacyjny, rodzi się
potrzeba stworzenia miejsca, w którym można znaleźć rzetelne informacje,
napisane w sposób prosty i interesujący. Ponadto komunikacja niewerbalna stanowi jedno z moich zainteresowań, żeby nie powiedzieć - pasję. Chciałbym zarazić Czytelników tą pasją, pokazać, w jak wielu dziedzinach wiedza i umiejętności z tego zakresu bywają przydatne.
Czym zatem będzie się wyróżniał niniejszy
blog? Mam nadzieję, że co najmniej dwoma cechami. Po pierwsze, będę bazował na
naukowej wiedzy, a także obficie czerpał z własnych doświadczeń, co sprawi, że
przekazywane będą tylko i wyłącznie informacje sprawdzone. Nie będę zamieszczał
pseudonaukowych wynurzeń rodem z popularnych, nie zawsze rzetelnych poradników,
uproszczonych, wątpliwych stwierdzeń wygrzebanych w czeluściach Internetu lub
zdobytych na kosztownych, aczkolwiek bardziej efektownych niż efektywnych kursach.
Więcej: będę demaskował wszelkiej maści „specjalistów” z zakresu komunikacji
niewerbalnej, autoprezentacji i inteligencji emocjonalnej, będę ukazywał powszechnie
powielane błędy, a także komentował elementy komunikacji niewerbalnej
wykorzystywane w reklamie, marketingu politycznym, publicznych wystąpieniach,
filmach etc. A po drugie, będę to robił w przystępnej i atrakcyjnej formie. Bez
używania zbędnego żargonu, bez mnóstwa przypisów i odsyłaczy, zaludniających
naukowe publikacje (choć zawsze na czyjeś życzenie podam odnośnik bibliograficzny),
za to z humorem i odpowiednim dystansem, tak potrzebnym przy komentowaniu
bieżących wydarzeń.
Oby ten mariaż rzetelnej wiedzy z atrakcyjnością przekazu,
poparty pasją autora blogu, wydał jak najlepsze owoce. Czego sobie i moim Czytelnikom życzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz